Zakupiłam sobie filc, i tak powstało jajko kwiatkowe , i zając wypatrzony na blogu filc mysza .Nadal robię jajka quillingowe, tym razem margaretkowe jak je nazwała moja siostra , która zresztą wymęczyła mnie ,żeby jej zrobić margaretki w kolorze pastelowym , i tak powstał koszyk margaretek . Mi sie nie podoba ja wole żywsze kolory , i do tego ten jasny fiolet podstawka masakra ale tak chciała to teraz ma :)W niedziele kolejne spotkanie Maranciaków w Gdańsku , już się doczekać nie mogę co też nowego koleżanki pokażą.Pozdrawiam wszystkich odwiedzających mój blog, , i dziekuję za miłe komentarze.
Kolejna porcja jajek quillingowych tym razem dodałam do nich koraliki z łańcucha na choinkę. Zainspirowana zostałam trzema blogami które odwiedzam , cudeńka tam robią więc zapraszam chętnych do częstego odwiedzania ich a jest tam na co popatrzeć.my-paper-world inez-quillingart rekodziela monawmony